fbpx

Piękne słońce, piękne miejsce i oni – czyli jesienna sesja ślubna Marty i Michała

Czasem jest tak, że to moje pary wybierają miejsce na sesję. Kiedyś trochę się tego obawiałem, ale to było bardzo dawno i wynikało z mojego małego oświadczenia. Teraz nie mam z tym absolutnie żadnego problemu. Dlaczego? Bo uważam że nie ma takiego miejsca gdzie nie dałoby się zrobić dobrych zdjęć.

Zawsze da się coś wyciągnąć, można bardziej skupić się na parze niż na otoczeniu, odseparować ich od tła, zagrać trochę światłem, możliwości jest na prawdę wiele. Choć też nigdy nie zdarzyło mi się żeby to wybrane przez parę miejsce wymagało ode mnie dużo większego wysiłku, w końcu patrzymy na świat dosyć podobnie, choć ja z pewnością trochę bardziej technicznie 😉

Jesienna sesja ślubna ma to do siebie, że miejsce nie ma dużego znaczenia, o ile jesteśmy gdzieś w naturze, gdzie złote i czerwone liście spadające z drzew tworzą przepiękny dywan, a te które jeszcze nie opadły, dają niesamowite tło do zdjęć.

Szkoda tylko że ta pora roku czasem trwa zbyt krótko, lub bardziej sam ten piękny moment.

Okiennik Wielki, czyli miejsce gdzie wykonaliśmy tą sesję, to miejsce oblegane głównie przez wspinaczy skałkowych, choć zwykłych turystów też spotkaliśmy całkiem sporo. Jura Krakowsko-Częstochowska skrywa przede mną jeszcze sporo pięknych miejsc i cieszę się że moja praca pozwala mi czasem je odkrywać.

Trochę więcej o miejscu: Okiennik Wielki

Inne sesje plenerowe: Dwór w Mogilanach / Sesja ślubna nad Polskim morzem / Sesja plenerowa na Islandii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *