fbpx

Szalone wesele w stodole – czyli Ewa i Dominik w Ranczo Wiktoryjka

Tym razem będzie coś odrobinę nietypowego. Co prawda wesele w stodole to już od jakiegoś czasu całkiem normalna sprawa, jednak zazwyczaj poprzedzone jest ono ślubem, tutaj było podobnie, jednak sam ślub odbył się wcześniej, a nie tak jak to zwykle ma miejsce w dniu wesela.

Tak więc po przybyciu do Rancza Wiktoryjki i zebraniu się wszystkich gości, a muszę też zaznaczyć że byli to sami znajomi i przyjaciele Ewy i Dominika, cała impreza zaczęła się od życzeń 😉

Nie ma co ukrywać, taki format tego wydarzenia jak i innych które miałem przyjemność fotografować na przestrzeni ostatnich dwóch lat wymuszają jak to można powiedzieć „nasze czasy”. To już nie pierwszy raz kiedy para decyduje się na przykład na rozdzielenie ślubu i wesela, lub na organizację jedynie samego ślubu w kościele czy Urzędzie Stanu Cywilnego. Dodając do tego ewentualnie malutkie przyjęcie. Oczywiście wcześniej też miało to miejsce, jednak z pewnością nie na taką skalę jak obecnie.

Dla mnie osobiście nie ma to żadnego znaczenia, może czasem jest to trochę dziwne uczucie zaczynać od wesela, kiedy ma się tak silne przyzwyczajenie do całodniowych ślubów, w końcu zrobiłem ich już w mojej karierze pewnie ze 200 😀

Ale wracając do Ewy i Dominika!

Miejsce, jak zresztą widać na zdjęciach jest przepiękne, wesele w stodole ma jednak swój urok, a kiedy jeszcze zadba się o trochę detali, robi się naprawdę magicznie. Trzeba oczywiście brać też pod uwagę pogodę, a najbardziej temperaturę, ale są miesiące takie jak sierpień, gdzie raczej nie trzeba się martwić że goście będą marznąć. Tego dnia pojawiła się nad naszymi głowami nawet burza, na całe szczęście padało tylko dosłownie przez moment i mogliśmy wykorzystać teren do zrobienia kilku zdjęć portretowych i grupowych.

Kiedy na takim wydarzeniu pojawiają się jedynie znajomi i przyjaciele, można się spodziewać niezłej imprezy! I tak też właśnie było. Bez stresu, bez napięcia, na pełnym luzie, a kiedy energia trochę spadła, można zawsze odpocząć w strefie chilloutu 😉

A jeśli podoba Ci się taki klimat, to TUTAJ znajdziesz podobny na moim blogu.

Miejsce: Ranczo Wiktoryjka

Dj: Izodorczyk Robert

Inne moje reportaże: Pod Kasztanami – Stodoła / Pod Progiem – Sport Dolina / Plenerowy ślub w stylu Boho

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *